Czasy, w których elementem obowiązkowym prezentu ślubnego był bukiet kwiatów odchodzą powoli do lamusa. Choć to miła tradycja, na pewno ciesząca oko tak gości, jak i gospodarzy tej niezwykłej uroczystości, niestety, najczęściej po jej zakończeniu zostawia tych drugich z niemałym kłopotem (podwójnym, jeśli młoda para nie dysponuje wystarczającą liczbą wazonów). Co zrobić ze stosem ciętych kwiatów?
Co zamiast kwiatów na ślub? 3 porady dla gospodarzy i… gości
Idealnym rozwiązaniem wydaje się być wkraczająca coraz pewniej na ślubne kobierce moda zamieniająca efektowne, acz niezbyt efektywne kwiaty cięte dołączane do prezentów na… chociażby karmę dla psów i kotów, która następnie zostaje przekazana przez młodą parę schronisku dla zwierząt. Oszczędniej, praktyczniej i z sercem na dłoni! Ale pomagać można nie tylko w ten sposób – oto garść pomysłów, które z powodzeniem zastąpią kwiaty cięte jako element ślubnych tradycji prezentowych.
1. Maskotki – jakżeby inaczej! Dla tych, którzy chcą w ten wyjątkowy dzień otworzyć swoje serca także dla potrzebujących dzieci, słodkie pluszaki są idealnym rozwiązaniem. Taki upominek młoda para może przekazać po uroczystości wybranemu domowi dziecka czy oddziałowi pediatrycznemu w okolicznym szpitalu. Najlepiej, by były to maskotki nowe, aczkolwiek każdemu z nas zdarzają się tak zwane prezenty przechodnie (np. zdublowane przedmioty), które w stanie niemalże nienaruszalnym czekają na nowego właściciela – dlaczego nie wykorzystać ich w ten sposób? Zdarzają się młode pary, które – wymiennie do maskotek – proszą o przybory plastyczne, dzięki którym dzieciaki, do których zebrane kredki, pisaki czy plastelina trafią, będą mogły ciekawiej, kreatywniej spędzić czas. Też świetna myśl!
2. Książki – pozostając w temacie dzieci w potrzebie, ale nie tylko, ponieważ otrzymanymi przez gości weselnych książkami, nowożeńcy często obdarowują domy opieki nad starszymi osobami, a także po prostu oddziały szpitale (np. oddział onkologiczny) i hospicja. Co więcej – młodzi ludzie proszą swoich gości weselnych o podarowanie książek, co do których ci mają wyjątkowe wspomnienia lub takie, które zmieniły ich życie. Fantastyczny pomysł!
Pewna para podróżników, która zresztą poznała się w podróży, wraz z zaproszeniem na ślub, wysłała prośbę o zamianę ewentualnego bukietu kwiatów na… książkę polskiego autora. Dlaczego? Wybierali się w podróż poślubną do kraju, w którym znajduje się mała, ale wciąż niezwykle żywo pamiętająca o swoich korzeniach, Polonia – i to ich chcieli obdarować tą literaturą!
3. Sadzonki – tak, tak – bo lepiej powiększać liczbę roślin na świecie niż ją zmniejszać!
Pomysł ten wziął się także stąd, że młoda para, która na niego wpadła, weszła przy okazji ślubu w posiadanie działki, na której planowali w przyszłości wybudować swój dom. Nowożeńcy poprosili więc swoich gości weselnych o konkretne rodzaje sadzonek zamiast planowanych – jako dodatek do koperty – kwiatów ciętych. Otrzymali w ten sposób mnóstwo drzew iglastych, krzewów, a nawet wspaniałych, małych poziomek, a wszystko to razem wzięte okazało się najpiękniejszą, najzdrowszą i najtrwalszą pamiątką ślubną, jaką można sobie wyobrazić.
Jeśli wy, jako nowożeńcy, nie macie takiego kawałka gruntu, który obsadzicie weselnymi pamiątkami, możecie zawsze pomyśleć o tym, czy jest ktoś, komu można by takie sadzonki przekazać? Dom dziecka? Dom opieki? A może po prostu wasi rodzice, u których (paradoksalnie, gdyż wyfruwając z gniazda) warto by było w ten sposób… zapuścić korzenie?
no zamiast kwiatów to dobry ppomysł